Smak dzieciństwa, lekko podkręcony kandyzowanym imbirem i kawą inką kokosową. Wprost nie można oderwać się od nich :) Nie wyobrażam sobie świąt bez szyszek.
- krówki lekko ciągnące 300 g
- masło 50 g
- kawa Inka kokosowa 2 łyżeczki
- kakao 1 płaska łyżeczka
- szczypta soli
- imbir kandyzowany 1 plaster
- ryż preparowany 60 g
- Plaster imbiru drobniutko posiekać.
W saganku rozpuścić masło, dodać pokrojone krówki, imbir, kawę i kakao.
Wszystko rozpuścić na jednolitą masę na małym ogniu, mieszając.
Masę zdjąć z ognia.
Wsypać ryż, wymieszać.
Łyżką wykładać porcje masy, potem lekko zwilżoną dłonią formować szyszki.
Lata nie jadam takich szyszek:P Pamiętam, że kiedyś to był prawdziwy hit i każdy się nimi zajadał:D
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatnio jadłem takie szyszki... chyba czas zrobić!
OdpowiedzUsuńczęsto robię szyszki a imbiru nie dodawalam w sumie nic nie dodawałam, następnym razem do połowy dam tak na spróbowanie
OdpowiedzUsuń